Przechodzących przez ulicę Zielną w Warszawie uderza ośmiopiętrowy gmach, prawie że już "drapacz nieba", mający bardzo oryginalną fasadę. Jest to Centrala warszawskich telefonów, obsługująca ludność naszej stolicy. Telefon jest dziś w całym kulturalnym świecie "artykułem codziennego zapotrzebowania", bez którego niepodobna sobie wyobrazić życia społecznego i gospodarczego. Jak niema ponoć róży bez kolców, tak i telefon, a raczej jego funkcjonowanie, daje niejednokrotnie powód do krytyki, o ile jednak chce być objektywnym i spojrzeć na stronę techniczną, to nie będzie zbyt trudno znaleźć momenty tłomaczące niejedną usterkę. Telefony warszawskie mają stosunkowo dobrą markę, słuszną tedy jest rzeczą pokazać naszym P.T. Czytelnikom, jak wyglądają urządzenia telefoniczne od wewnątrz. Zdjęcia przedstawiają: 1. Widok ogólny sali z telefonistkami przy tablicach rozdzielczych. 2. Centralę przy ul. Zielnej. 3. Motorową pompę doprowadzającą wodę na 9. piętro. 4. Salę napraw uszkodzonych aparatów, wreszcie 5. Funkcjonariusza Centrali, sprawdzającego jakość sieci w aparatach ulicznych.
Źródło: Światowid nr 10 (135) - 05.03.1927, str.9
Źródło: Światowid nr 10 (135) - 05.03.1927, str.9
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz