wtorek, 28 kwietnia 2009

Budowa dróg w Abisynji

Z polecenia Mussoliniego przystąpiono w Abisynji przedewszystkiem do budowy dróg i mostów. Koloniści włoscy, znajdujący się obecnie w liczbie 120.000 w Abisynji, są nietylko zoboiwiązani do uprawy roli, ale przedewszystkiem używani do robót ziemnych. Na ukończeniu są już nowe drogi Asmara — Addis Abeba, Assab — Addis Abeba, Harar — Diredaua, itd. Na zdjęciu walcowanie jezdni w obszarze Laghi w Abisynji.

Źródło: Światowid nr 17 (663) - 24.04.1937, str.2

poniedziałek, 27 kwietnia 2009

Sport

Drużyna Klubu Sportowego „Garbarni" przed spotkaniem z „Wisłą" w Krakowie w dniu 20 b.m.

Fragment z zawodów „Garbarnia" — „Wisła" w Krakowie. Przed bramką „Garbarni"

Match piłki nożnej „Wacker" (Wiedeń) — „Cracovia". Zawody te zakończyły się zwycięstwem „Cracovii" w stosunku 1:0. Na zdjęciu pod bramką „Cracovii".

Drużyna Tow. Sportowego „Wisła". Na fotografji tej widzimy drużynę „Wisły" przed jej spotkaniem z „Garbarnią" w Krakowie, które zakończyło się jej zwycięstwem 3:1.

Ogólnopolskie zawody w podnoszeniu ciężarów. Dnia 21 b. m. odbyły się w Krakowie ogólnopolskie zawody w podnoszenia ciężarów, w których wzięło udział 102 zawodników. Na zdjęciu po lewej: Gestwicki, mistrz Polski w dźwiganiu ciężarów (waga półciężka) i Zagorzycki, wicemistrz.

Źródło: Światowid nr 16 (298) - 26.04.1930, str.16

środa, 22 kwietnia 2009

Z premjer teatralnych

Z Teatru Narodowego w Warszawie. Wystawiono tam ostatnio w nowej inscenizacji 5-cio aktową komedię Aleksandra hr. Fredry p. tyt. „Wielki człowiek do małych interesów". Zdjęcie nasze przedstawia scenę z aktu I, kiedy Dolski (p. Tadeusz Frenkiel) rozmawia z Anielą, siostrzenicą Jenialkiewicza (p. Gzylewska).

Z Teatru Letniego w Warszawie. Ostatnią nowością była tam 3-aktowa komedja Wincentego Rapackiego syna p.t. „Panna z dobrego domu". Podajemy tutaj scenę z aktu II, kiedy rozbawiona Hania, uchodząca za Ewelinę (p. Gorczyńska 1) wznosi toast na cześć gości pana domu, Tolka (p. Gielniewski 2), Luli (p. Szreniawa 3), Leosia (p. Kurnakowicza 4), Izydorka (p. Fertnera 5), Belli (p. Rożańska 6), Loli (p. Olska 7), Fifi (p. Grelichowska 8), tancerza (p. Skrzypkowski 9),Mary (p. Mielecka 10), tancerki (p. Czarnecka 11), Lucy (p. Zawadzka 12) i Wirskiego (p. Hnydzyński 13).

„Wielki człowiek do małych interesów". Tytułową rolę gra w tej komedji Fredry mistrz Mieczysław Frenkiel (1), w którego bogatym repertuarze Jenialkiewicz jest jedną z najwspanialszych kreacji. Razem z nim są na naszem zdjęciu z aktu 2. pp. Gzylewska (Aniela 2), Gawlikowski (jego totumfacki 3) i T. Frenkiel (Dolski 4).

„Turandot" w Poznaniu. Tamtejszy Teatr Polski wystawił ostatnio z niezwykłem powodzeniem znaną już z krakowskiej interpretacji baśń wschodnią Carlo Gozziego w przekładzie Zegadłowicza. Nasze zdjęcie przedstawia scenę między Kalafem (p. Godlewskim), a Turandot (p. Grabowską).

Źródło: Światowid nr 17 (194) - 21.04.1928, str.7

poniedziałek, 20 kwietnia 2009

Muzeum Policji Państwowej w Warszawie

Kurator i współzałożyciel Muzeum aspirant Zygmunt Gałka. Naprawo: złodziejskie nożyce do przecinania najgrubszych kłódek, na lewo: rak do przecinania kas pancernych.

Masywna kłódka, przecięta nożycami złodziejskiemi.

Płaskie naczynie używane do szmuglowania spirytusu przez granice.

Charakterystyczny kaftan, uszyty ze skóry, cały nabijany ostremi gwoździami, którego używał jeden z bandytów dla celów samoobrony.

Krótkie karabinki bandytów kresowych, którzy byli plagą naszych ziem wschodnich w latach 1921 do 1925. U dołu: noże, boksery i inne narzędzia mordu, znalezione przy zwłokach.

Źródło: Światowid nr 17 (350) - 25.04.1931, str.7

niedziela, 19 kwietnia 2009

Polska żąda kolonij

W ubiegłą niedzielę w całej Polsce odbyły się manifestacje, na których domagano się przyznania Polsce kolonij. Przez miasta przeciągały pochody propagandowe, urządzano wiece i uchwalano odpowiednie rezolucje. — Na zdjęciu pochód propagandowy młodzieży żeńskiej na Pl. Wolności w Poznaniu.

Źródło: Światowid nr 10 (714) - 16.04.1938, str.13

piątek, 17 kwietnia 2009

Wiosna, wiosna

U góry na lewo: Kasyno gry na Saskiej Kępie. O wyjeździe do Monte-Carlo ci młodzi panowie nawet nie myślą. Bo i poco jeździliby do dalekich krajów, kiedy na swojskiej Saskiej Kępie pod Warszawą można sobie urządzić czasem grę, równie emocjonującą.

U góry na prawo: Przyjemniej niż w dusznej sali szkolnej. Nie pytajmy tych chłopców, baraszkujących nad Wisłą pod Warszawą na „wagarach", czy ten dzień jest urzędowo wolnym od nauki szkolnej, czy też oni sami ponad głową p. ministra oświecenia publicznego udzielili sobie wakacji i... pozwolenia palenia papierosów.

Na lewo: Wiosenne wywczasy w Krakowie. Jak tylko wiosenne niebo i słońce zaczyna się uśmiechać, brzegi uregulowanej Rudawy pod Krakowem zaludniają się zwłaszcza w niedziele i święta, rzeszą biedaków, którzy, mieszkając przez cały tydzień w dusznych i wilgotnych suterenach, rozkoszują się świeżem powietrzem i nawet na tej wąziutkiej rzeczce z pełnem zadowoleniem płyną na maleńkich łódkach.

Źródło: Światowid nr 16 (89) - 17.04.1926, str.18

środa, 15 kwietnia 2009

Skrzydła na kulach

Znany konstruktor Borys von Loutzkoy z Berlina sporządził nowy model samolotu, który po ziemi porusza się nie na kołach, ale na miękkich gumowych kulach. Próby lądowania z tym nowym aparatem wypadły doskonale, nawet na nierównym terenie. Bardzo być może, że w niedługim czasie kule zastąpią zupełnie dawne koła. Na zdjęciu aparat von Loutzkoy'a, na prawo u góry jego portret.

Źródło: Światowid nr 16 (505) - 14.04.1934, str.5

wtorek, 14 kwietnia 2009

Wielkanoc w Spale.

Wielkanoc w Spale. P. Prezydent Rzpltej (x) wraz z Małżonką (1) przyjmuje dary wielkanocne od włościan na stopniach pałacu w Spale. — Na zdjęciu między innymi widoczni: radca M. Mościcki (2), kap. Bojanek (3) i kpt. Suszyński (4).

Żródło: Światowid nr 16 (298) - 26.04.1930, str.2

czwartek, 9 kwietnia 2009

Oj, te podatki!...

Na wyspie Quessant, leżącej u zachodniego wybrzeża Bretanji jest zwyczaj, że jeżeli mężczyzna nie ma pieniędzy na uiszczenie podatków gminnych, to wtedy należytość tę odrabia jego żona, tłukąc kamienie. Podobne udogodnienie wprowadzono niedawno i u nas, pozwalając zaległości podatkowe spłacać robocizną i dostawą szutru i kamieni, potrzebnych do budowy dróg. Niestety, jak dotąd, rezultat tych zarządzeń jest znikomy, i pomimo, że już od miesiąca mamy wiosenną pogodę, na drogach naszych panuje martwa cisza. Na zdjęciu wieśniaczki z wyspy Quessant, tłukące kamienie.

Żródło: Światowid nr 15 (504) - 07.04.1934, str.3

środa, 8 kwietnia 2009

Wśród ciżby ludzkiej na Kalwarji

Dwukrotnie w ciągu roku Kalwarja Zebrzydowska (woj. krakowskie) zaludnia się tłumem pątników, a to naprzód w okresie Wielkiego Tygodnia, a specjalnie Wielkiego Czwartku i Piątku, a potem dnia 13 sierpnia w święto Zaśnięcia Najśw Panny Marii. Na uroczystości te przybywa lud z najdalszych okolic, przeważnie jednak z Podkarpacia, Podhala, Górnego Śląska i ziemi Miechowskiej, Proszowskiej i z bliższych i dalszych okolic Krakowa. Pątnicy odbywają całą drogę pieszo, śpiewając pod kierunkiem przewodników pieśni pobożne. Każdą kompanję poprzedza człowiek, niosący krzyż. Większym kompanjom towarzyszą orkiestry. Pątnicy, którzy po raz pierwszy w życiu udają się na Kalwarję, przystrajają swoje głowy w zielone wieńce.
Panujący obecnie w całym świecie wszechwładny kryzys dał się i Kalwarji we znaki. Tego roku zjawiła się zaledwie jedna czwarta tych mas co zazwyczaj. Na wsi bowiem jest nędza i trudno o grosz. Na pójście zaś do Kalwarji trzeba mieć choć kilka złotych w kieszeni. Powtóre nie dopisała pogoda. Kilkustopniowy mróz i zadymka śnieżna odstraszyły ludzi. Szczególnie we Wielki Piątek śnieg sypał tak gęsty, że miało się wrażenie, że to nie Wielkanoc, tylko Boże Narodzenie, albo Matka Boska Gromniczna. W ślad za tłumami zjawili się także nadspodziewanie licznie złodzieje kieszonkowi z Lublina, Kielc, Katowic, Cieszyna, Krakowa itd. To też silne posterunki policyjne krążyły po dróżkach.
Ci, którzy mają sentyment dla starych tradycyj i dla folkloru, powinni choć raz w życiu pojechać na Kalwarję, a ujrzą widowisko ludowe, znacznie bardziej porywające w swojej pierwotności, aniżeli przedstawienia pasyjne w Oberammergau lub procesja w Sewilli.

Wśród szalejącej zadymki śnieżnej ostatni pątnicy opuszczają Kalwarję.

Jarmarczny przekupień, spiewający „Gorzkie Żale" od ucha do ucha.

Tłumy pątników przed klasztorem OO. Bernardynów w Kalwarji Zebrzydowskiej.

Źródło: Światowid nr 14 (399) - 02.04.1932, str.2

poniedziałek, 6 kwietnia 2009

Koepenikjada w Poznaniu

Koepenikjada w Poznaniu. W tych dniach dwóch bezrobotnych, przebrawszy się w mundury generała i majora, przybyli nocą do koszar 57-go p.p., gdzie zamierzali dokonać próbnego alarmu. Zasadnicza jednak nieznajomość prawideł wojskowych, jako też rażące braki w mundurach obu rzekomych oficerów spowodowały na tychmiastowe aresztowanie i zdemaskowanie obu oszustów, którymi okazali się Władysław Miara (generał) i Jan Kusiałek (major). Zdjęcie nasze przedstawia obu tych oficerów (!)

Źródło: Światowid nr 13 (295) - 05.04.1930, str.4

piątek, 3 kwietnia 2009

Marszałek Piłsudzki jako prelegent

Marszałek Piłsudzki jako prelegent. W sali Colosseum w Warszawie, Marszałek Piłsudzki wygłosił odczyt o władzach naczelnych wojska. Podczas przemówienia Marsz. na estradzie ustawiono mikrofon radiowy, tak że przemówienia prelegenta mogli słuchać wszyscy posiadacze aparatów radio w Polsce.

Żródło: Światowid nr 14 (87) - 03.04.1926, str.2

Jak widać, już wówczas popularna była alternatywna pisownia nazwiska Piłsudskiego...

środa, 1 kwietnia 2009

Kangurosłoń

Kangurosłoń. W ogrodzie zoologicznym Hagenbecka w Hamburgu udało się wyprodukować nowy okaz zwierzęcia, a mianowicie skrzyżowano kangura ze słoniem. Okaz ten budzi obecnie powszechną sensację i jest ulubieńcem publiczności.

Źródło: Światowid nr 14 (347) - 04.04.1930, str.10