Statek "Kościuszko", płynąc z Nowego Jorku do Kopenhagi i Gdyni zauważył w pobliżu wybrzeża duńskiego niemiecki statek rybacki "Horst Wessel", sygnalizujący żądanie natychmiastowej pomocy. Wysłana szalupa zabrała na statek polski 12-tu ludzi, zaś "Horst Wessel", jako silnie uszkodzony, został holowany w kierunku Kopenhagi. Jednakowoż w ciągu drogi okazało się, iż uszkodzenie nie pozwoli na doprowadzenie niemieckiego statku do portu. Toteż "Kościuszko" pod wodzą kpt. Borkowskiego wraz z uratowanymi rozbitkami, skierował się do Kopenhagi, z kolei zaś do Gdyni, gdzie wysadzono na ląd niemieckich marynarzy. Zarówno kpt. Olszowsky, jak i marynarze "Horst Wessla" wyrazili gorące podziękowania załodze "Kościuszki" za ocalenie życia i życzliwe zajęcie się ich losem.
Źródło: Światowid nr 48 (485) - 25.11.1933, str.3
Źródło: Światowid nr 48 (485) - 25.11.1933, str.3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz