Rozruchy w Madrycie. Bezpośrednio przed upadkiem dyktatora gen. Primo de Rivery wybuchły w Hiszpanji rozruchy, grożące nawet samemu ustrojowi monarchistycznemu. Do strejkujących studentów uniwersytetu barcelońskiego przyłączyli się ich koledzy madrycc i okrzyk "Niech żyje Rzeczpospolita!" rozbrzmiewał po ulicach stolicy. Pałac królewski był pod specjalną strażą wojskową (zdjęcie na lewo), na ulicach zaś demolowano kioski z dziennikami sprzyjającemi dyktaturze (zdjęcie na prawo).
Źródło: Światowid nr 5 (287) - 08.02.1930, str.2
Źródło: Światowid nr 5 (287) - 08.02.1930, str.2
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz