W związku z procesem brzeskim głośnem się stało nazwisko inż. Ossowieckiego, najsłynniejszego jasnowidza polskiego, mieszkającego stale w Warszawie.
Inż. Ossowiecki jest fenomenem w swoim rodzaju. Przeczucia jego prawie zawsze sprawdzają się. Głośnym np. był w swoim czasie wypadek, gdy potrafił on zrozpaczonej matce, która straciła na wojnie swego syna, wskazać grób zaginionego i osoby, które mogą udzielić o jego śmierci bliższych szczegółów.
Innym razem znowu Ossowiecki opisał najdokładniej pokój pewnego uczonego w Madrycie, z którym robił doświadczenia, pomimo, iż w mieszkaniu jego nigdy nie był.
Jeszcze głośniejszym był raz wypadek, gdy Ossowiecki siedząc w kawiarni podszedł do pewnego oficera rozbawionego i śmiejącego się i radził mu, aby udał się do domu i uważał na siebie, gdyż widzi koło niego śmierć. Zagadnięty początkowo rozgniewał się, usłyszawszy takie słowa, ale gdy inż. Ossowiecki przedstawił mu się, natychmiast usłuchał jego rady i opuścił lokal. Przewidywania jasnowidza sprawdziły się, jeszcze tego samego dnia oficer ów zginął wskutek nieszczęśliwego wypadku.
Ostatnio inż. Ossowiecki złożył w zapieczętowanej kopercie przypuszczalne brzmienie wyroku w procesie brzeskim, jeszcze przed jego ogłoszeniem, w najogólniejszych zarysach przepowiadając go z całą dokładnością.
Na lewo: Inż. Ossowiecki w swoim gabinecie. Zdjęcie wykonane specjalnie dla „Światowida" przed kilku dniami.
Inż. Ossowiecki jest fenomenem w swoim rodzaju. Przeczucia jego prawie zawsze sprawdzają się. Głośnym np. był w swoim czasie wypadek, gdy potrafił on zrozpaczonej matce, która straciła na wojnie swego syna, wskazać grób zaginionego i osoby, które mogą udzielić o jego śmierci bliższych szczegółów.
Innym razem znowu Ossowiecki opisał najdokładniej pokój pewnego uczonego w Madrycie, z którym robił doświadczenia, pomimo, iż w mieszkaniu jego nigdy nie był.
Jeszcze głośniejszym był raz wypadek, gdy Ossowiecki siedząc w kawiarni podszedł do pewnego oficera rozbawionego i śmiejącego się i radził mu, aby udał się do domu i uważał na siebie, gdyż widzi koło niego śmierć. Zagadnięty początkowo rozgniewał się, usłyszawszy takie słowa, ale gdy inż. Ossowiecki przedstawił mu się, natychmiast usłuchał jego rady i opuścił lokal. Przewidywania jasnowidza sprawdziły się, jeszcze tego samego dnia oficer ów zginął wskutek nieszczęśliwego wypadku.
Ostatnio inż. Ossowiecki złożył w zapieczętowanej kopercie przypuszczalne brzmienie wyroku w procesie brzeskim, jeszcze przed jego ogłoszeniem, w najogólniejszych zarysach przepowiadając go z całą dokładnością.
Na lewo: Inż. Ossowiecki w swoim gabinecie. Zdjęcie wykonane specjalnie dla „Światowida" przed kilku dniami.
Źródło: Światowid nr 4 (389) - 23.01.1932, str.23
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz