Stolica Węgier, Budapeszt, roi się obecnie od przybyszów i pielgrzymów z całego niemal świata. Oto bowiem Węgry obchodzą uroczyście 900-letnią rocznicę śmierci św. Emeryka, królewicza Węgier. Do Budapesztu przybyli pielgrzymi z najodleglejszych zakątków Węgier i z różnych krajów Europy a przewodzi im 7 kardynałów. Przybyli: Prymas Węgier Sevelt, kardynał Bourne z Londynu, Pifs z Wiednia, Faulhaber z Monachium, Lavi Trano z Palermo, osobny legat papieski Sincero i — co Polskę najwięcej obchodzi Prymas Polski ks. kard. Hlond. Kardynała Hlonda powitali uroczyście przedstawiciele dyplomatyczni Polski, kolonja polska w Budapeszcie i przedstawiciele władz węgierskich.
Uroczystości ku czci św. Emeryka pozbawione są same przez się politycznego podkładu. Uroczystości mają charakter wyłącznie religijny. Siłą faktu jednak olbrzymi zjazd do stolicy Węgier nie pozostaje bez wpływu na wzmożenie popularności, jakie Węgry mają dziś w rodzinie narodów, a gościnność węgierska i dokładne poznanie zalet Węgrów, stanowić będą pozycję dodatnią w ich bilansie międzynarodowym. Trzeba zaś dodać, że w czasie uroczystości św. Emeryka odbędą się różne zjazdy, które interesują szerokie koła. Wymienimy tylko międzynarodowy zjazd katolickich studentów, międzynarodowy zjazd abstynentów, zjazd katolickich esperantystów i t.d.
Węgry rozwijają wogóle ożywioną działalność propagandystyczną na polu kulturalnem i naukowem. Niedawno zakończył się kongres astronomów, za kilka dni zjadą się znów do Budapesztu badacze życia w wodach słodkich i t.d.
Polska, którą z Węgrami łączy tysiącletnia przyjaźń sąsiedzka nie zmącona żadnymi sporami, patrzy z całą życzliwością na kulturalną ekspanzję narodu węgierskiego i na jego starania by w świecie pogłębić i rozszerzyć znajomość Węgier. Ta droga propagandy musi być uznaną za właściwą, gdyż nie stwarzając żadnych zadrażnień, służy sprawie kraju, który ją prowadzi.
Admirał Horthy, regent węgierski, udaje się na poświęcenie pomnika św. Emeryka w Budapeszcie.
Chwila, z uroczystości konsekracji kościoła polskiego w Budapeszcie przez J. E. prymasa Polski, ks. kardynała dra Augusta Hlonda (x). Dostojny konsekrator przechodzi z plebanji do kościoła, poprzedzony przez księży, niosących w szkatule relikwje, przeznaczone do głównego ołtarza.
Nowowzniesiony pomnik św. Emeryka, patrona młodzieży, syna króla Stefana.
Źródło: Światowid nr 34 (316) - 30.08.1930, str.2
Uroczystości ku czci św. Emeryka pozbawione są same przez się politycznego podkładu. Uroczystości mają charakter wyłącznie religijny. Siłą faktu jednak olbrzymi zjazd do stolicy Węgier nie pozostaje bez wpływu na wzmożenie popularności, jakie Węgry mają dziś w rodzinie narodów, a gościnność węgierska i dokładne poznanie zalet Węgrów, stanowić będą pozycję dodatnią w ich bilansie międzynarodowym. Trzeba zaś dodać, że w czasie uroczystości św. Emeryka odbędą się różne zjazdy, które interesują szerokie koła. Wymienimy tylko międzynarodowy zjazd katolickich studentów, międzynarodowy zjazd abstynentów, zjazd katolickich esperantystów i t.d.
Węgry rozwijają wogóle ożywioną działalność propagandystyczną na polu kulturalnem i naukowem. Niedawno zakończył się kongres astronomów, za kilka dni zjadą się znów do Budapesztu badacze życia w wodach słodkich i t.d.
Polska, którą z Węgrami łączy tysiącletnia przyjaźń sąsiedzka nie zmącona żadnymi sporami, patrzy z całą życzliwością na kulturalną ekspanzję narodu węgierskiego i na jego starania by w świecie pogłębić i rozszerzyć znajomość Węgier. Ta droga propagandy musi być uznaną za właściwą, gdyż nie stwarzając żadnych zadrażnień, służy sprawie kraju, który ją prowadzi.
Admirał Horthy, regent węgierski, udaje się na poświęcenie pomnika św. Emeryka w Budapeszcie.
Chwila, z uroczystości konsekracji kościoła polskiego w Budapeszcie przez J. E. prymasa Polski, ks. kardynała dra Augusta Hlonda (x). Dostojny konsekrator przechodzi z plebanji do kościoła, poprzedzony przez księży, niosących w szkatule relikwje, przeznaczone do głównego ołtarza.
Nowowzniesiony pomnik św. Emeryka, patrona młodzieży, syna króla Stefana.
Źródło: Światowid nr 34 (316) - 30.08.1930, str.2
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz