poniedziałek, 31 marca 2008

Katastrofa amerykańskiego sterowca

Katastrofa amerykańskiego sterowca. Wielki amerykański wojskowy sterowiec "Macon" (o powłoce metalowej), największy statek powietrzny świata uległ katastrofie w czasie manewrów w pobliżu wybrzeży kalifornijskich. Na pokładzie sterowca nastąpił nagle wybuch i "Macon" spadł do morza. Z załogi zginęło tylko 2 osoby, 81 zostało uratowanych. Jest to już druga tego rodzaju wielka katastrofa sterowca amerykańskiego. Nadmienić tu warto, że kapitanem "Macon'u" jest Herbert Wiley, jedyny oficer, jaki pozostał przy życiu po katastrofie "Acron'u" w roku 1933 - Na naszem zdjęciu sterowiec "Macon" w hangarze przed odlotem. Setki osób zgromadzonych koło sterowca uzmysławiają nam, jak wielkim był ten statek powietrzny. Obok fotografja kapitana statku.

Źródło: Na szerokim świecie, nr 8 (337) - 24.02.1935, str. 2

niedziela, 30 marca 2008

Złodziejskie znaki

Włóczędzy mają swój odrębny język, nietylko w formie mowy, ale i w formie znaków o umówionem znaczeniu. Jeżeli np. jeden z nich chce swoich towarzyszy ostrzec, że mieszkańcy tego domu dadzą się łatwo nastraszyć, rysuje na drzwiach dwa czworoboki, na siebie zachodzące (ryc. 1); podwójne koło oznacza, że w tym domu nic nie jest do dostania, a może raczej do wzięcia (ryc. 2); trzy ząbki przestrzegają przed złośliwym psem (ryc. 3); dwie strzałki w kole wzywają do natychmiastowego "ulotnienia się" z tej niebezpiecznej okolicy (ryc. 4); wreszcie dwa koła zachodzące na siebie radzą postępować bez obawy z jak największą bezczelnością i natarczywością. (ryc. 5).

Źródło: Światowid nr 19 (286) - 04.05.1929, str. 15

sobota, 29 marca 2008

Wojskowa misja włoska w Wilnie

W Wilnie bawiła wojskowa misja włoska pod dowództwem gen. Coselschi'ego, która na Mauzoleum z Sercem Marszałka złożyła symboliczną figurę rzymskiej wilczycy. Na zdjęciu członkowie misji u wejścia do Mauzoleum na Rossie dziękują tłumom za owacje.

Źródło: Światowid - 08.11.1936, str. 3

Generał Eugenio Coselschi (1889 - ?) - ciekawa postać, dawny sekretarz d'Annunzia, organizator swego rodzaju faszystowskiego odpowiednika Międzynarodówki Komunistycznej - CAUR, "w zależności od tego, z kim rozmawiał – dawał do zrozumienia, że jest pochodzenia dalmatyńskiego bądź polskiego"

piątek, 28 marca 2008

Radjo-kino

Radjo-kino. Radjotechnika czyni iesłychanie szybkie postępy. Oto niedawno niejaki Mihaly z Berlina zbudował aparat, zapomocą którego będzie można chwytać obrazy filmowe przesyłane drogą radjową. Aparat ten będzie można dołączać do zwykłego aparatu radjowego. Zdjęcie u góry przedstawia wynalazcę przed swym aparatem, u dołu wynalazcę, który ma przed sobą głośnik radjowy a na prawo kamerę, w której ukazują się równocześnie obrazy.

Denes Mihaly (1894-1953) - węgierski pionier telewizji działający w Niemczech. A tutaj trochę zdjęć wczesnych odbiorników telewizji mechanicznej.

Źródło: Światowid nr 11 (239) - 09.03.1929, str. 13

czwartek, 27 marca 2008

Wypadki lwowskie


W ub. czwartek Lwów był terenem ubolewania godnych zajść, których ofiarą padło 10 zabitych i kilkudziesięciu rannych. Punktem wyjścia tych wypadków był pogrzeb robotnika Kozaka, który zginął w starciu przed kilku dniami. Władze zgodziły się na pogrzeb manifestacyjny zabitego i wyznaczyły trasę, po której miał się posuwać kondukt z prosektorjum na cmentarz Łyczakowski. Za namową jednak żywiołów wywrotowych skierowano kondukt do śródmieścia i zaatakowano czynnie policję, obrzucając ją kamieniami a ponadto rabując sklepy i rozbijając szyby. W tych okolicznościach policja zmuszona była użyć broni i siłą przywrócić porządek. Obecnie spokój panuje we Lwowie. Opinja publiczna bez różnicy partyj i narodowości potępia w jak najostrzejszy sposób te zajścia, spowodowane przez komunistów.

Ofiar wydarzeń 16.04.1936 było znacznie więcej bo 49 śmiertelnych i ponad 300 rannych. Link.

Źródło: Światowid - 25.04.1936, str.11

środa, 26 marca 2008

Ci którzy dzierżawią Wisłę

Ci który dzierżawią Wisłę... W Warszawie magistrat wydzierżawia Wisłę na zimę, a mianowicie znajdują się przedsiębiorcy, którzy za pewną ryczałtową sumę zakupują prawo wyrąbywania lodu w ciągu całej zimy. Oczywiście tegoroczna zima tak łagodna, musiała zachwiać interesami tych lodowych przedsiębiorców. Na naszem zdjęciu furmanki warszawskie, wywożące lód wyrąbany na Wiśle.

Źródło: Światowid, nr 8 (337) - 24.02.1935, str.2

wtorek, 25 marca 2008

Francuski olbrzym powietrzny

Francuski olbrzym powietrzny. Nowozbudowany olbrzymi francuski hydroplan "Porucznik marynarki - Paryż", dokonał ostatnio próbnego lotu z Biscarosse. Samolot waży 36 tonn i posiada 6 motorów. Szybkość jego wynosi 230 km na godzinę. Na dwupiętrowym pokładzie znajdzie pomieszczenie 72 pasażerów. Samolot ten będzie obsługiwał linję Marsylja-Algier.

Źródło: Na szerokim świecie, nr 8 (337) - 24.02.1935, s.2

Latécoère 521, "Lieutenant de Vaisseau Paris":

piątek, 21 marca 2008

Fotograf uliczny

Fotograf uliczny. Na ulicach Warszawy bardzo często spotyka się fotografów, którzy na miejscu dokonywują zdjęć momentalnych do paszportów, legitymacji itp. Zdjęcie nasze przedstawia takiego fotografa ulicznego na moście Ks. Józefa.

Źródło: Światowid nr 14 (87) - 03.04.1926, str. 8

środa, 19 marca 2008

Marszałek Piłsudski zabawia się kładzeniem pasjansów

Marszałek Piłsudski zabawia się kładzeniem pasjansów. Ulubionem zajęciem Marsz. Piłsudskiego jest kładzenie pasjansów, przeważnie b. trudnych i kunsztownych. Marsz. Piłsudski ma jednak szczęście, gdyż Jemu prawie zawsze pasjanse wychodzą. Oczywiście teraz przebywając na Maderze i mając dużo wolnego czasu a przedewszystkiem głowę wolną od trosk, p. Marszałek ze zdwojoną pasją stawia sobie horoskopy na przyszłość. Na zdjęciu widzimy Go, pochylonego nad kartami i namyślającego się, jakie zrobić następne posunięcie. Obok leżący termometr wskazuje tropikalną temperaturę.

Źródło: Światowid nr 4 (337) - 24.01.1931 s.8

wtorek, 18 marca 2008

Katastrofalna zima

Zima tegoroczna daje się we znaki całej Europie. W Polsce na skutek syberyjskich mrozów, dochodzących do 45 stopni komunikacja kolejowa szwankowała bardzo, a w niektórych dyrekcjach niemal zanikała. Obecnie po okresie mrozów przyszedł okres śnieżnych zamieci, które znowu utrudniają w wysokim stopniu komunikację krajową. Zwłaszcza w dyrekcji lwowskiej zaspy uniemożliwiają komunikację. Miasto Tarnopol było przez długi czas odcięte od świata. Zdjęcia nasze przedstawiają: na lewo pociąg lwowskiej dyrekcji, któy z trudem przebija się przez wysokie na 4 m. zaspy śnieżne na linji Lwów-Tarnopol, na prawo zaś mamy zasypany tor kolejowy pod miejscowością Puchułów w Małopolsce wschodniej.

Źródło: Światowid nr 10 (239) - 02.03.1929, str. 13

poniedziałek, 17 marca 2008

Aha, dlatego...

- Skądżesz ty przychodzisz do tego, żeby pokojówce mówić: Mój raczku ?
- Chciałem ją tylko złajać, że jest taka powolna.

Źródło: Światowid nr 3 (180) - 14.01.1928, str. 18

niedziela, 16 marca 2008

Zjazd Gwiaździsty w Poznaniu

Zjazd Gwiaździsty w Poznaniu. W czasie samochodowego Zjazdu Gwiaździstego w Poznaniu dnia 28 lipca urządził Automobilklub Wielkopolski dla uczestników pomysłową zabawę t. zw. pościg za lisem. Zwycięzcą został p. kpt. Rawicz-Rojek, członek Automobilklubu Wielkop., który zdobył ogon lisi, przytwierdzony do balonu. Zdjęcie przedstawia moment lądowania balonu "Poznań" w Wierzbocicach, za Słupcami.

Źródło: Światowid nr 32 (261) - 03.08.1929, str. 14

"Balon wykonywał lot w promieniu 100 km od miejsca startu, które znajdowało się w Poznaniu. Do kosza balonu przymocowany był lisi ogon. Po wylądowaniu balonu pilot wystawiał czerwoną chorągiewkę, która oznaczała zakończenie lotu balonu. Zawodnik, który jako pierwszy dogonił balon nie mógł podjechać do niego bliżej niż 200 metrów. Musiał zgasić silnik, a następnie podejść do pilota, oddać mu kartę startową i odebrać ogon. W przypadku gdy balon dogoniło kilku automobilistów o zwycięstwie decydowało losowanie. Jeżeli zdarzył się przypadek, że balon wylądował na drzewie, regulamin stanowił że za zwycięski moment uznano potrząśnięcie tego drzewa, na którym wisiał balon, przez pierwszego kierowcę." - źródło: Tomasz Matuszak, Udział żołnierzy wojsk balonowych w imprezach sportowych w latach 1921-1939


Pamiątkowe plakietki z tej imprezy - 1, 2

sobota, 15 marca 2008

Wielki konkurs

Wielki konkurs dla czytelników "Światowida". Doceniając wielkie znaczenie podjętej przez organizacje społeczne propagandy konsumpcji cukru, "Światowid" ze swej strony ogłasza konkurs na najlepiej umotywowany sąd o plakacie. W 10 kolejnych numerach "Światowida" będziemy reprodukować projekty plakatów. Każdy nadsyłający opinję o projektach otrzyma bezpłatnie talję kart rysunku Norblina, z tekstami Porazińskiej, stanowiącą grę dla dzieci, a nadto najlepiej motywowane odpowiedzi otrzymają nagrody: I. 100 zł., II. 50 zł., i czternaście po 25 zł.

Światowid nr 10 (343) - 07.03.1931, str. 3
Bardziej się nadaje na okładkę do kryminału np. o trucicielce :)

Światowid nr 11 (344) - 14.03.1931, str. 3
Trochę się w druku kolory rozjechały i wygląda to jakby ktoś prowadził orkę zaprzęgiem reniferów Św. Mikołaja. Ale przynajmniej nawiązuje do sloganu reklamowego.

Światowid nr 12 (345) - 21.03.1931, str. 3
Cukier powoduje spory i sprzeczki rodzinne, jak się patrzy to aż słychać te jęki i marudzenia. Notabene autor, Kamil Mackiewicz to twórca znanego plakatu z okresu wojny polsko-bolszewickiej pt "Hej kto Polak na bagnety"

Światowid nr 13 (346) - 28.03.1931, str. 3
Kolejne pyzate dziecko. Bezzębne.

Światowid nr 14 (347) - 04.04.1931, str. 3
Zaraz będzie sprzątanie po tym jak te kostki się posypią na ziemię.

Światowid nr 15 (348) - 11.04.1931, str. 3
Nastrój grobowy. Drożyzna, strajk, głodne dzieci, lud robotniczy i groźba wybuchu wojny.

Światowid nr 16 (349) - 18.04.1931, str. 3
A ten całkiem niezły tylko powinien reklamować kawę albo herbatę. Albo zastawę stołową.

Światowid nr 17 (350) - 25.04.1931, str. 3
Ładny, tylko znowu herbata na pierwszym planie.

Światowid nr 18 (351) - 02.05.1931, str. 3
Bardziej pasuje na plakat o koncercie industrialnym. No i robotnika z młotem widzi się dopiero po chwili.

Światowid nr 19 (353) - 09.05.1931, str. 3
Wieś tańczy i śpiewa. I smaży owoce.

Niestety mimo przeglądania całego rocznika Świarowida z 1931 roku, nie ntrafiłem na rozwiązanie konkursu i ogłoszenie wyników więc nie wiem który plakat czytelnicy uznali za najbardziej udany.

Arcydzieło pomysłowości i geniuszu ludzkiego

Arcydzieło pomysłowości i geniuszu ludzkiego, ulubiony samochód arystokracji i innych wybitnych osobistości.

Źródło: Światowid nr 27 (256) - 29.06.1929, str. 22

czwartek, 13 marca 2008

Konferencja reparacyjna w Hadze

Konferencja reparacyjna w Hadze. Wśród zmiennych fluktów toczy się konferencja haska raz grożąc zerwaniem, raz znowu wypływając na równiejsze wody. Zamieszczamy tutaj kilka ciekawych obrazków z konferencji. Na lewej ilustracji dziennikarze oczekują nowin z konferencji na dziedzińcu pałacu Binnenhof. Na prawej fotografji i kinooperatory czatują na wyjście uczestników delegacji. Wreszcie zdjęcie górne z prawej strony ukazuje nam uczestnika konferencji p. Grandiego wyrażającego swe wątpliwości dziennikarzom.

Źródło: Światowid nr 35 (264) - 24.08.1929, str. 5

paparazzi :-)

środa, 12 marca 2008

Samolot bez śmigła

Samolot bez śmigła. W berlińskich warsztatach wielkich zakładów lotniczych Rohrbacha, buduje się obecnie samolot konstrukcji inż. Adolfa Rohrbacha, tak pomyślany, że ma on wprowadzić zupełny przewrót w lotnictwie. Obywa się on zupełnie bez śmigła, porusza się natomiast za pomocą obracających się skrzydeł zaopatrzonych w rodzaj "szufel" powietrznych, dzięki czemu może zarówno startować jak lądować zupełnie prostopadle, wznosząc się wprost w górę, naprzykład z dachu jakiegoś drapacza chmur i na dachu również się zatrzymywać. Według obliczeń wynalazcy, przy samolocie tym będzie można dowolnie regulować szybkość i utrzymywać go w powietrzu przez czas dłuższy na każdej określonej wysokości.

Źródło: Na szerokim świecie, nr 5 (229) - 29.01.1933, str. 3

Mimo, że pomysł takiego samolotu zwanego cyklożyro (cyclogyro) jest znany od ponad stu lat to do tej pory nie powstał pełnoskalowy egzemplarz zdolny do lotu, a dopiero w lutym b.r. doniesiono o działającym modelu na uwięzi zbudowanym na Uniwersytecie Singapurskim.

poniedziałek, 10 marca 2008

Cyganie ludożercy

Cyganie ludożercy. W Koszycach w Czechosłowacji rozpoczął się wielki proces, wytoczony 17-tu cyganom z okolicy, oskarżonym o masowe morderstwo i ludożerstwo. Oto rodzina głównego oskarżonego Tilki.

Źródło: Światowid nr 21 (250) - 18.05.1929, str. 3

niedziela, 9 marca 2008

Nowy aeroplan

Inżynier Zalewski z wojskowych Centralnych Zakładów Lotniczych, skonstruował nowy aeroplan, całkowicie zbudowany w kraju w tychże zakładach, który posiadał tylko zagraniczny silnik. Niedawno odbyły się próby tego aeroplanu i dały świetne wyniki. Na naszem zdjęciu widzimy konstruktora obok swego aparatu.

Źródło: Światowid nr 32 (105) - 07.08.1926, str. 4

Zbudowano w sumie 4 egzemplarze. Więcej o samolocie CWL WZ-X w wikipedii

piątek, 7 marca 2008

Zjazd rabinów w Warszawie

Zjazd rabinów w Warszawie.W dniach od 7 do 12 b.m. obradował w Warszawie II. Zjazd Rabinów z całej Rzeczypospolitej. Mimo wielkich trudności udało się naszemu fotografowi dokonać kilku zdjęć, z których na lewo przedstawiamy scenę przybycia jednego z rabinów na Zjazd i zapisywania się w wykazie uczestników Zjazdu. Zdjęcie na prawo przedstawia grupę rabinów podczas jednej z przerw w czasie obrad. Wreszcie w medaljonie, pomiędzy tymi zdjęciami, podajemy portret posła rabina Lewina, przewodniczącego zjazdu.

Źródło: Światowid nr 8 (81) - 20.02.1926, str. 4

środa, 5 marca 2008

Rekord szybkości na szynach

Komunikacja lądowa XX wieku wzbogaciła się o nowy cud techniki.

Na dworcu Grunewaldzkim w Berlinie zjawił się dnia 21 czerwca b.r. sensacyjny gość: Zeppelin na szynach, ostatnio wynaleziony przez dr. inż. Krukenberga środek komunikacji lądowej. Wóz wystartował o godz. 3.34 rano w Bergedorf pod Hamburgiem, a o godz. 5.04 przybył do Berlina, przebywając 287 km w 1 godz. 38 min. i 9 sek.

Jakżeż wygląda ten nowy rodzaj wozu śmigowego ? Na normalnych szynach spoczywa olbrzymi wagon z aluminjum w kształcie gigantycznego cygara, z tyłu umieszczona jest 4-skrzydłowa śmiga, podobnie jak przy samolotach. Naogół przypomina Zeppelin przyziemny swego brata powietrznego. PRzednia częśc zaokrąglona jest w rodzaj ogromnej kuli, w połowie wozu znajduje się gondola, podobna do gondoli w Zeppelinie powietrznym. Na przodzie umieszczone jest podwyższone miejsce dla kierowcy.

26-metrowy wóz mieści wygodnie 40 pasażerów, przebywających w ubikacji, przypominającej wytworny wóz restauracyjny pociągów międzynarodowych. Motor posiada siłę 600 HP. Waga całego wozu wynosi około 18.000 kg. Charakterystyczna jest oszczędność benzyny przy tego rodzaju lokomocji. W podróży z Hamburga do Berlina skonsumowano zaledwie 76 litrów. Przeciętna szybkość Zeppelina na szynach wynosi 160 km na godzinę. Zeppelin na szynach jest groźnym konkurentem nietylko dla kolei żelaznych, ale także dla autobusów a nawet aeroplanów, ponieważ jest nietylko szybszy od tych środków lokomocji, ale także tańszy.

Źródło: Światowid nr 27 (360) - 04.07.1931, str. 4

Schienenzeppelin w Wikipedii
Krótki materiał filmowy http://youtube.com/watch?v=XEIk7OIGWFE

wtorek, 4 marca 2008

Zawody balonowe o puhar Gordon Benneta

Zawody balonowe o puhar Gordon-Bennetta. W ubiegłą niedzielę rozpoczęły się w Warszawie międzynarodowe zawody balonowe o puhar Gordon-Bennetta. W roku ubiegłym polscy lotnicy Franciszek Hynek i Zbigniew Burzyński, na balonie "Kościuszko" zdobyli pierwsze miejsce w zawodach o puhar Gordon-Bennetta, przebywając po starcie z Chicago 1361 km w ciągu 39 godzin. Nagroda Gordon-Bennetta została ufundowana w r. 1906 przez wydawcę dziennika amerykańskiego "New York Herald". Puhar przechodzi na własność danego państwa, o ile zdobędzie go trzy razy z rzędu.

W roku 1924 został zdobyty przez Belgję, a w r. 1928 i 1932 przez Stany Zjednoczone, wobec czego Gordon Bennett ufundował czwarty puhar. Po raz pierwszy zawody balonowe odbyły się w Paryżu 30 września 1906 roku. Zwyciężył wtedy aeronauta amerykański Lahm, który na balonie swym przebywał w powietrzu 22 godziny i wylądował w Anglji, o 647 km, od miejsca startu. W roku ubiegłym zwycięstwo kpt. Hynka i kpt. Burzyńskiego było okupione ciężkiemi ofiarami z ich strony. Balon :Kościuszko" wylądował w puszczy kanadyjskiej w pobliżu miejscowości Miguiek-Portneuf. Przez pięć dni lotnicy przedzierali się przez puszczę idąc pieszo, bez broni palnej, a odżywiając się tylko owocami. Dotarli wreszcie do małej stacyjki Laurent, na linji kolejowej prowadzącej do Quebec. Uratowani aeronauci zyskali olbrzymią popularność w Stanach Zjednoczonych. Był to poważny sukces moralny przedewszystkiem dla Polonjiameykańskiej, dotychczas bowiem w ciągu sześciu lat zwyciężali Amerykanie. Do zawodów jakie rozpoczęły się w Warszawie, stanęło 18 balonów w barwach ośmiu państw. Belgja zgłosiła 2 balony, Czechosłowacja 1, Francja 3 (jeden balon wypożyczony przez Polskę, na któym mieli wylecieć aeronauci francuscy, odpadł przed startem, gdyż balon wyślizgnął się z siatki), Włoch 1, Niemcy 3, Polska 3, Stany Zjednoczone 3, Szwajcaria 3 (wśród nich balon "Zurych", wykonany w wojskowych warsztatach balonowych w Jabłonnie, na zamówienie szwajcarskiego Aeroklubu). W skład ekipy polskiej wchodzą: kpt. Franciszek Hynek i kpt. Pomaski na balonie "Kościuszko", kpt. Janusz i por. Wawszczyk na balonie "Polonia", kpt. Burzyński i por. Zakrzewski na balonie "Warszawa". Start wszystkich balonów odbył się na lotnisku Mokotowskiem w Warszawie. Na zdjęciu pierwszem -balony po napełnieniu gazem, w oczekiwaniu na start; na zdjęciu drugiem - balon "Kościuszko", pilotowany przez kpt. Hynka i por. Pomaskiego, w locie.

Pisownia słowa "puhar" pozostawiona zgodnie z oryginalnym tekstem. Autor notki pomieszał oczywiście załogi i balony, w rzeczywistości przedstawiały się one następująco:

SP-AMY "Polonia II" - Zbigniew Burzyński, Władysław Wysocki,
SP-ANA "Warszawa II" - Antoni Janusz, Ignacy Wawszczak,
SP-ADS "Kościuszko" - Franciszek Hynek, Władysław Pomaski

Źródło: Na szerokim świecie nr 40 (316) - 30.09.1934, str.2

poniedziałek, 3 marca 2008

Pancerze ochronne Policji Państwowej

Pancerze ochronne Policji Państwowej. Komisja Policji Państwowej w Warszawie, dokonała w tych dniach prób z pancerzem i tarczą ochronną pomysłu inspektora P.P. p. Gallego (x). Te środki ochronne są lepsze i tańsze od używanych dotychczas tarcz niemieckich.

Szkoła Policji Państwowej w Mostach Wielkich. Przy udziale pp. ministrów Składkowskiego i Kwiatkowskiego wszystkich trzech pp. wojewodów Małopolski Wschodniej oraz głownego komendanta P.P. p. Maleczewskiego odbyło się w Mostach Wielkich uroczyste poświęcenie pięknego gmachu szkoły P.P., zbudowanego na gruzach dawnych koszar austrjackich.

Źródło: Światowid nr 44 (274) - 26.10.1929, str. 5

niedziela, 2 marca 2008

Latająca Forteca

W tych dniach odbyło się w Acron w Stanach Zjednocznych Ameryki uroczyste poświęcenie nowego sterowca wojennego. Nosi on nazwę "Acron" od miasta, w którym został zbudowany i jest ostatnim wyrazem techniki, a równocześnie największym okrętem powietrznym świata. Ma on objętości 184.000 m. kubicznych, długość jego wynosi 239 m., najwyższa wysokość 44.6, a średnica 40.5 m., jest więc dwa razy większy od "Zeppelina". Wyposażony jest on w ośm motorów po 560 HP. każdy, które pozwalają mu rozwinąć szybkość 134 klm. na godzinę. Promień jego zasięgu wynosi 17.000 klm. bez lądowania. Zbudowany z duraluminjum, kosztem 50 miljonów złotych. Uzbrojenie jego stanowi 16 dział i 40 karabinów maszynowych, ponadto zabiera 7 aeroplanów i 96.000 kg. bomb gazowych, palnych i wybuchowych, czyli ilość dostateczną, aby miasto np. wielkości Wiednia w ciągu dwóch godzin zrównać z ziemią.Kadłub sterowca podzielony jest poprzecznymi chodnikami na dwanaście części i przecięty trzema korytarzami na długość. Tak się w najogólniejszych zarysach przedstawia "Acron". Poświęcenie jego dało wielu dziennikarzom impuls do snucia wizyj przyszłej wojny. Jakże strasznie ona wyglądać będzie, skoro do walki staną giganty w rodzaju "Acrona"! Ach, strach o tem pomyśleć! Całe szczęście, że wojna nie jest tak blisko i że wszystkie te okropności przeżyjemy zdaje się nie my, tylko nasze dzieci lub wnuki.

ZRS-4 Akron (bo taka jest prawidłowa pisownia) uległ katastrofie 4 kwietnia 1933 r. Zginęło 73 członków załogi a tylko 3 ocalało.

Źródło: Światowid nr 35 (368) - 29.08.1931, str. 14

sobota, 1 marca 2008

Maszyna adresująca

Wdniu 13 kwietnia przedstawicielstwo firmy Adrema w Polsce w osobie p. J. Wojciechowskiego obchodziło 10 lecie swej działalności w Polsce. Z tej okazji odbył się dla przedstawicieli prasy pokaz aparatów, wytwarzanych przez fabrykę Adrema, a służących do ułatwienia pracy biurowej i umożliwienia w ten sposób szybszego i sprawniejszego funkcjonowania przedsiębiorstw handlowo-przemysłowych. Aparat Adrema, jaki widzimy na zdjęciu, bije 9000 adresów na godzinę i ma być w najbliższym czasie zaprowadzony w większych przedsiębiorstwach handlowych jak również biurach skarbowych, celem uproszczenia prac. Zwłaszcza noszą się z zamiarem jego zaprowadzenia urzędy skarbowe i podatkowe.

Źródło: Światowid nr 18 (195) - 28.04.1928, str. 16